środa, 25 listopada 2015

Odebranie kasku

Dla tzw miejscowych odebranie kasku jest po kilku dniach, istnieje też możliwość dla pacientów z daleka takich jak nasz Olinek uproszczenie tej procedury i wykonanie kasku w dniu następnym. Oczywiście skorzystaliśmy z tej opcji. Pokonanie ponad 1200 km tylko po odbiór byłoby ponad nasze siły.

 W zasadzie odebranie kasku odbywa się podczas jednej wizyty. Przymierzanie doszlifowanie, chwila w kasku , sprawdzenie czy nic nie ociera. Jakieś 1-1,5 godzinki i do domu. Poprosiłam o możliwość dwuetapowego dopasowania kasku. Spotkaliśmy się w klinice o 7 rano, założyliśmy kask, wstępnie został doszlifowany, powiększone otwory na uszy itd. Niestety Olinek nie zniósł tego bezproblemowo. O ile pierwsze 2-3 zakładanie kasku odbyło się w miarę " bezboleśnie" to kolejne nie były już takie fajne i w sumie pierwszy raz w życiu widziałam żeby mój synek tak płakał.  Ostatecznie zostawiliśmy kask na główce tak jak jest, zapłaciliśmy i  po 1,5 godz wróciliśmy do hotelu, Zjedliśmy śniadanko, daliśmy jeszcze pospać synkowi i pojechaliśmy do kliniki. Okazało się ze w zasadzie w dwóch miejscach są niewielkie zaczerwienienia. Kask jeszcze nam doszlifowano, przymierzyliśmy przy akompaniamencie synka i mogliśmy wybrać się w drogę powrotną.  Już wiedziałam Olinek i kask.... to nie była miłość od pierwszego wejrzenia

Olinek w hotelu po pierwszej przymiarce  :
Jak widać nie przeszkadza mu strasznie ale ewidentnie spada na nosek i jest zbyt luźny. Na szczęście został dopasowany i ścięta ta część z przodu tak by nie dotykała do noska.
W przypadku brachycefalii jest o tyle problem, ze kask trzyma się w zasadzie tylko w dwóch punktach. Tył główki jest płaski i kask tak naprawdę nie ma czego się trzymać dlatego może się nieco przemieszczać do przodu. Po 2-3 tygodniach główka powinna trochę dorosnąć i problem powinien się zmniejszyć.
Chciałam odebranie kasku zrobić tak jak to jest robione w Niemczech . Czyli zostawić kask na całą noc na główce i zostać do następnego dnia  ale Pani Eva nam to odradziła. Tak by uniknąć problemów ze skórą należy to robić stopniowo i takie długie zostawienie kasku już od pierwszego dnia mogłoby spowodować problemy skórne. Coś w tym jest . Sama zauważyłam że skóra stopniowo się przyzwyczaja do kasku ale o tym w następnych postach.
Następna wizyta za 4 tygodnie......4 tygodnie względnego spokoju...ale czy aby na pewno?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz