niedziela, 10 stycznia 2016

8 tygodni :)

woww... kiedy to minęło ? Wydawałoby się że tak niedawno założyliśmy kask a już prawie 2 miesiące za nami. Zgodnie z przewidywaniami terapia miała trwać 3-4 miesiące...... więc jakby nie patrzeć połowa terapii za nami :)
Jeśli chodzi o ten tydzień to taki mało rewelacyjny był
Że tak powiem zasmarkany... Po świątecznych wojażach, spadkach temperatur itd wszyscy się pochorowaliśmy. Zaczął tata ale w zasadzie najszybciej się wylizał z tego....twarda sztuka :) A my z Olinkiem żeby nie być gorszym też przygarnęliśmy jakieś wirusiska i u mamy skończyło się antybiotykiem a u synka paskudnym katarem, z którym walczymy już prawie tydzień ze skutkiem jakby marnym.
Miejmy nadzieję że następny tydzień będzie lepszy :)
A tymczasem cotygodniowe fotki :)




2 komentarze:

  1. Rewelacja, główka naprawdę już ładnie się prezentuje!!! U nas tak samo mąż i synek przeziębieni, oby mamy nie wzięło;P My dalej czekamy na odpowiedź z kliniki, kazali posłać zdjęcia, a więc czekamy z zniecierpliwieniem;) Zdrówka dla rodziny;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Dziękujemy..... mam nadzieję że do następnej wizyty się wyliżemy :)

    OdpowiedzUsuń